sobota, 9 października 2010

Postanowienia

Okej, postanowiłem że nie ma co się wydurniać w zabawę w bloga. Szerzyć bezproduktywnie jego popularność po zyskaniu przez te dwa dni jego istnienia choć jednego durnego komentarza. Jedyne co zyskałem przez ten czas, po komentowaniu blogów na całym świecie z sieci blogspot i dodaniu swojego do tych i innych katalogów to jedne jedyne odwiedziny z USA. Wynik zaprawdę chlubny.

Dla kogo ja zamiar mam pisać? Dla komentarzy? Czy dla siebie?

Dla siebie, miało być dla siebie. Więc niech dla siebie się od tej pory stanie.

Choć nadal będę torturował swoją marną angielszczyzną i komentował zagraniczne blogi, bo to całkiem fajny sposób na doszlifowanie sobie tego języka :).

To po pierwsze, po drugie ustanawiam cel tego blogu wedle listy moich po lewej. Świętym celem tego blogu od dziś staje się nadzór nad napisaniem pierwszej w życiu książki. Aktualnie trwają pracę nad uruchomieniem odpowiedniego bloga literackiego.

Po drugie, systematyczne opisywanie tego co dzieje w moim życiu zaczynając od posta następnego, choćby nie wiem jak nuuuudne by to było. Tu chodzi tylko o pamiętnik, uwolnienie swoich uczuć i przemyśleń, które już dawno powinienem był z siebie wyrzucić.

Tyle. Weźmy się do roboty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz